Na pierwszy ogień idzie przepis na pyszny, świąteczny, aromatyczny torcik orzechowy. Muszę jednak zaznaczyć, że przed zabraniem się za ten przepis trzeba uzbroić się w cierpliwość i zorganizować sobie dużo wolnego czasu. Ja robiłam go około cztery godziny, jednak zdecydowanie warto było :)
Składniki na ciasto:
* 180g zmielonych orzechów włoskich (ja wykorzystałam te z mojego ogródka i sama je mieliłam, nie ufam sklepowym mieszanką)
* 180g cukru
* 6 jajek
* 30 g bułki tartej
Wszystkie składniki dzielimy na pół, ponieważ potrzebne nam będą dwa płaty ciasta, a przekrojenie ciasta orzechowego może stanowić problem.
Pierwszą porcję jajek podzielić na żółtka i białka. Żółtka utrzeć z cukrem, do tak przygotowanej masy dodać połowę zmielonych orzechów i połowę bułki tartej, całość wymieszać. Osobno ubić na sztywno białka z połowy porcji. Delikatnie połączyć z masą żółtkowo-orzechową tak, aby nie stracić uzyskanej objętości. Tak przygotowaną masę przełożyć do wysmarowanej masłem tortownicy o średnicy 21 cm (może być inny rozmiar, ja miałam akurat taki i placki wyszły średniej grubości). Piec około 20 minut w temperaturze 170 stopni Celcjusza. To samo powtórzyć z drugą częścią składników.
Składniki na krem czekoladowy:
* 250g masła
* 1/2 szkl. cukru pudru
* 2 całe jaja
* 4 łyżki czubate kakao
* 6 łyżek gorącego mleka
* ok. 13g spirytusu
Masło utrzeć do białości z cukrem pudrem, dodać po kolei sparzone jajka dalej miksując. Podgrzać mleko i dodawać łyżkami mleko, dalej miksując. Na koniec dodać przesiane kakao i spirytus całość dokładnie wymieszać.
Orzechowe płaty przełożyć kremem można dodać pomiędzy wisienki z nalewki (całość będzie miała jeszcze bardziej wyrazisty smak). Wierzch udekorować orzechami włoskimi. Palce lizać.
Smacznego !