Pleśniak to ciasto które każdemu kojarzy się z czymś lub kimś innym. Od kiedy zostałam bezglutenowcem, a jest to już 9 lat! marzył mi się smak dobrego pleśniaka. W sumie nie wiem dlaczego dopiero teraz zabieram się za ten przepis w wersji bezglutenowej, ale lepiej późno niż wcale ;)
Składniki:
- 6 jajek
- 2 szkl. mąki bezglutenowej
- 1 szkl. mąki kukurydzianej
- 250 g masła
- 2 łyżki kakao
- 1 szkl. cukru pudru
- 1/2 szkl. cukru
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- 1 duży słoik dżemu z czarnej porzeczki
Oddzielamy białka od żółtek. Białka wstawiamy do lodówki. Do miski wrzucamy żółtka, maki z proszkiem do pieczenia, masłem, i zwykłym cukrem. Z tych składników zagniatamy ciasto. Ugniatamy z niej kulę, którą dzielimy na 3 części. Do dwóch części dodajemy po łyżce kakao i zagniatamy do uzyskania jednolitej masy. Wszystkie trzy części ciasta wkładamy osobno do foliowych woreczków i chowamy do zamrażalnika na około 3 godziny.
Po schłodzeniu ciasta jedną ciemną częścią wykładamy spód średniej prostokątnej blaszki. Na tak przygotowany spód wykładamy słoik gęstego dżemu z czarnej porzeczki. Następnie część jasnego ciasta tarkujemy na dżem porzeczkowy na tarce o grubych oczkach. Białka które cały czas były w lodówce wykładamy i ubijamy razem z szklanką cukru pudru na sztywną pianę. Wykładamy ubitą masę białkową na jasne ciasto. Na wierzch tarkujemy ostatnią ciemną część ciasta.
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni i pieczemy około 50-55 minut. Wierzch ciasta ma być chrupiący. Palce lizać.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz