poniedziałek, 22 czerwca 2015

Bazyliowe pesto

Zamarzył mi się w tym roku ogródek ziołowy: tymianek, melisa, mięta, rozmaryn, kolendra, lubczyk i bazylia.... To teraz mam klęskę urodzaju :) Jako że nic nie może się zmarnować to teraz odchodzi: siekanie, suszenie, mrożenie. Bazylia obrodziła najbardziej, bo wysiałam jej kilka rodzajów, dlatego postanowiłam zrobić dzisiaj domowe pesto. Można przechowywać je w lodówce około 2-3 tygodnie. Idealne do makaronów.

Składniki:

- 4 duże garście liści bazylii
- 4 ząbki czosnku
- garść pestek słoneczniki albo orzechów nerkowca
- 0,5 szklanki oleju dobrej jakości

Czosnek i słonecznik/orzechy rozdrabniamy blenderem. Dodajemy stopniowo liście bazylii, a na koniec małym strumieniem wlewamy olej i dalej blenderujemy na gładka masę. Przekładamy do słoiczków, na wierzchu wylewamy cienką warstwę oleju dla lepszej konserwacji. Wkładamy do lodówki i wykorzystujemy do makaronów. Pyszne z dodatkiem suszonych pomidorów i parmezanu <3 Palce lizać.

Smacznego!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz