poniedziałek, 30 grudnia 2013

Proste z jabłkami

Dzisiaj przepis na ciasto mojej mamy. Banalnie proste, bardzo puszyste, bardzo smaczne. 

Składniki:
- 4 jaja
- 1 szkl. cukru
- 1 i 1/2 szkl. mąki 
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia 
- 3/4 szkl. oleju
- opakowanie cukru waniliowego
- 5 jabłka (lub inne owoce)

Jajka rozdzielić na białka i żółtka. Białka ubić na sztywną pianę, dodać pod koniec ubijania cukier. Następnie stopniowo po jednym żółtku. Do masy jajecznej partiami dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, a na koniec dodajemy olej. Ciasto wylać na małą prostokątną blaszkę. Na wierzch ułożyć obrane pokrojone w ósemki jabłka, oprószone mąką. Piec w nagrzanym piekarniku do 170 - 180 stopni przez około 40 - 50 minut. Palce lizać.

Smacznego!




sobota, 28 grudnia 2013

Tarta czekoladowo - limonkowa a'la Nigella Lawson

Dzisiaj przepis na coś słodko kwaśnego według przepisu Nigelli Lawson. W tarcie jest prawie szklanka soku z limonek, jednak nie czuć tu kwasu limonek, a jedynie wyrazisty kremowy smak. Do czego można go porównać? Moje pierwsze skojarzenie to błyszczące szeleszczące cukierki z dzieciństwa - galaretki w czekoladzie.

Składniki:

- 300 g herbatników
- 1 łyżka kakao
- 60 g masła
- 60 g gorzkiej czekolady
- 400 g słodzonego mleka skondensowanego
- 4 - 5 limonek --> otrzeć skórkę do dekoracji, a do ciasta ok. 150 ml soku z limonki
- 300 ml śmietanki kremówki
- kawałek czekolady do utarcia do dekoracji


Herbatniki zmiksować na okruchy. Dodać do nich kakao, masło, czekoladę - wszystko zmiksować, aż do uzyskania ciemnych, wilgotnych, drobnych okruchów. Tak przygotowaną masą wylepić formę do tarty. Wstawić formę do lodówki, żeby stężała.

Teraz zajmujemy się nadzieniem. Mleko skondensowane wlać do miski, dodać do niego wyciśnięty sok z limonek, wymieszać lekko całość trzepaczką. Dodać śmietankę i miksować, aż do ubicia na sztywno. Wyłożyć tak przygotowaną masę na schłodzony spód. Całość wygładzić. 

Posypać krem startą czekoladą i otartą skórką z limonek. Schłodzić tartę w lodówce około 4 godziny. Najlepiej smakuje na drugi dzień. Palce lizać.

Smacznego !





czwartek, 26 grudnia 2013

Odwracany makowiec

Dzisiaj przepis na coś świątecznego. Z jednej strony z ciężką masa makową, a z drugiej z delikatnym i puszystym biszkoptem.

Składniki:

 Masa:
- 50 dag maku
- 3 jajka
- 1 szkl. cukru pudru
- 15 dag miękkiego masła
- 2 łyżki miodu
- 10 dag rodzynków
- 10 dag orzechów włoskich
- 5 dag migdałów
- można 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
- kilka kropel olejku migdałowego

Ciasto:
- 3/4 szkl. mąki
- 3/4 szkl. cukru
- 5 jajek
- opakowanie cukru waniliowego
- 5 łyżek oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia

Dekoracja:
- polewa czekoladowa gotowa (lub zobacz w przepisie murzynek a'la piernik)

Mak trzeba sparzyć i zemleć w maszynce z 2-3 razy, od razu możemy dorzucić do zmielenia migdały i orzechy. Jajka rozdzielić na białka i żółtka. Żółtka ubić z cukrem i potem utrzeć z masłem. Następnie masę jajeczną wymieszać z wcześniej przygotowaną masą makową oraz rodzynkami, skórką pomarańczową i olejkiem migdałowym. Na koniec ubić białka i delikatnie wymieszać je z masą makową. Całość przełożyć do tortownicy i piec 40 minut w nagrzanym do 190 stopni piekarniku. 

W tym czasie przygotować biszkopt. Jajka rozdzielić, białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać cukier i cukier waniliowy. Nadal ubijając dodawać porcjami żółtka. Odstawić mikser i mieszając powoli dodawać olej i po łyżce mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.

Na upieczoną warstwę makową wylać przygotowane ciasto i piec jeszcze 25 - 30 minut. Ciasto wystawić i ostudzić. Zimne już ciasto odwrócić masą makową do góry. Na końcu masę makową polać polewą czekoladową. Palce lizać. 

Smacznego!





niedziela, 22 grudnia 2013

Wuzetka

Dzisiaj przepis na coś klasycznego, eleganckiego, a jednocześnie wyrafinowanego.

Składniki:
Biszkopt:
- 6 jajek
- 200 g cukru
- 6 łyżek mąki bezglutenowej
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki kakao
- 1 łyżeczka sody
Krem:
- 400 ml kremówki
- 100 g cukru pudru
- 250 g serka mascarpone
- drylowane wiśnie ze słoika
- mocna herbata ze spirytusem lub rumem do nasączenia biszkoptów

Składniki na biszkopt podzielić na pół. Białka ubić na sztywną pianę. Żółtka utrzeć z cukrem, pomieszać z masą białkową. Do masy dodawać stopniowo mąkę z sodą i kakao. Płaty biszkopta piec w nagrzanym do 190 stopni piekarniku przez 10 - 13 minut. Zostawić je do ostygnięcia.

Śmietankę ubić na sztywno z cukrem pudrem. Do niej dodawać stopniowo po łyżeczce serek mascarpone.
Biszkopt nasączyć dobrze mocną herbatą. Na pierwszy blat wyłożyć cały krem śmietanowy, zatopić w nim drylowane wiśnie. Krem zasłonić drugim kakaowym blatem biszkoptowym. Całość odstawić do schłodzenia. Palce lizać.

Smacznego!



sobota, 21 grudnia 2013

Świąteczne serduszka

Dzisiaj przepis na coś zbliżającego ludzi i powodującego, że na ich twarzach pojawia się uśmiech. Zabawa i słodycz gwarantowana! Szczególnie przy świątecznych przebojach płynących z głośnika, albo jeszcze lepiej z trzeszczącej czarnej płyty.

Składniki:

- 2 łyżki miękkiego masła
- 1/3 szkl. cukru
- 1 jajko
- 1 szkl. mąki gryczanej
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- w zależności od upodobań: pół startej (na grubej tarce) tabliczki gorzkiej czekolady lub łyżeczka imbiru lub pół łyżeczki cynamonu.
- polewy czekoladowe, korówkowe, posypki, drażetki, i co tylko dusza zapragnie do dekoracji.

Masło, cukier i jajko stopniowo połączyć w misce. Do składników mokrych dodawać składniki suche. Na koniec dodać gorzką czekoladę lub inne przyprawy. Ciasto zagnieść i schować na jedną godzinę do lodówki (żeby się lepiej wałkowało). Po godzinie wyciągnąć ciasto i rozwałkować na grubość ok. 0,5 cm. Foremkami wykrawać odpowiednie świąteczne kształty. Ciasteczka piec w nagrzanym do 170 stopni piekarniku przez ok. 20 minut.
Ciastka wyciągnąć i ostudzić. Malarskie i dekoratorskie płótna przygotowane teraz cała inwencja i kreatywność, należy do każdego z was. Powodzenia i dobrej zabawy. Palce lizać.

Smacznego!




wtorek, 3 grudnia 2013

Piernikowy torcik

Dzisiaj przepis na coś pachnącego przed zbliżającymi się wielkimi krokami świętami. W radiu słychać już Last Christmas, więc sezon na świąteczne wypieki uważam za otwarty! Czuć będzie przyprawy korzenne, imbir, mandarynki, miód, czekoladę .... a w tle słychać świąteczne mruczenie miksera :)

Składniki:
<3 3 jajka
<3 75 g cukru
<3 3 łyżki mąki bezglutenowej
<3 2 łyżki mąki ziemniaczanej
<3 1 płaska łyżeczka bg proszku do pieczenia
<3 łyżeczka przyprawy korzennej

<3 250 g serka mascarpone
<3 6 łyżek mleka
<3 1 łyżka cukru waniliowego
<3 2 łyżeczki przyprawy korzennej
<3 troszkę startego imbiru
<3 garść orzechów
<3 4 - 5 suszonych fig
<3 mały słoiczek dżemu z czarnej porzeczki

Białka i żółtka rozdzielić do dwóch misek. Żółtka utrzeć razem z cukrem. Białka ubić na sztywną pianę, dodawać stopniowo masę żółtkową. Mąkę z przyprawami i proszkiem wymieszać. Dodawać do masy jajecznej i delikatnie mieszać. Całość przełożyć do małej tortownicy. Piec w nagrzanym do 190 stopni piekarniku przez 15 - 18 minut.

Serek ubić z mlekiem, dodając cukier, przyprawy i imbir.

Biszkopt przekroić na pół (najlepiej nitką). Mocną herbatą nasączyć dwa płaty. Na pierwszy położyć warstwę dżemu i połową serowego kremu, przykryć kolejnym blatem. Na wierzchu rozsmarować ostatnią część serowej masy, posypać całość posiekaną garścią orzechów i plasterkami suszonej figi. Palce lizać.
Smacznego!





Last Chrismas

*inspiracja oczywiście z mojego ulubionego bloga natchniona.pl

środa, 16 października 2013

Ciacho w groszki

Dzisiaj przepis na coś różowego, słodkiego, w groszki dla prawdziwych księżniczek.

Składniki:
<3 3 jajka
<3 3 łyżki mąki bezglutenowej
<3 2 łyżki mąki ziemniaczanej
<3 1 łyżka kakao
<3 100 g cukru
<3 słoiczek dżemu porzeczkowego
<3 200 ml śmietany 36%
<3 opakowanie serka mascarpone
<3 2 czubate łyżeczki cukru pudru
<3 2 garści drażetek czekoladowych

Jajka rozdzielić na białka i żółtka. Białka ubijamy na pianę, żółtka ubijamy z cukrem. Masy delikatnie łączymy i dodajemy przesianą mąkę i kakao. Przelewamy do małej prostokątnej blachy. Pieczemy 15 minut w 190 stopniach.
Ciasto wystawiamy, żeby przestygło. Następnie smarujemy je warstwą dżemu porzeczkowego. Śmietanę ubijamy. Serek mascarpone mieszamy z cukrem pudrem, a następnie z ubitą śmietaną. Masę serowo-śmietanową wykładamy na dżem i rozsmarowujemy. Całość posypujemy drażetkami czekoladowymi. Wstawiamy na dwie godziny do lodówki. Palce lizać.

Smacznego!





poniedziałek, 23 września 2013

Rolada czekoladowa

Dzisiaj przepis na ciasto - prezent dla przyjaciółki.

Składniki:
- 200 g gorzkiej czekolady (może być jedna tabliczka gorzkiej jedna tabliczka mlecznej)
- 5 jajek
- 5 łyżek cukru
- 1 łyżka oleju
- 250 ml śmietany kremówki
- mały słoiczek dżemu z czarnej porzeczki
- świeże owoce - u mnie maliny

Czekoladę połamać i rozpuścić w kąpieli wodnej. Jajka rozdzielić na żółtka i białka. Żółtka ubić z 5 łyżkami cukru. Masę żółtkową dodać do przestudzonej lejącej czekolady. Białka ubić i stopniowo dodawać do masy czekoladowo - żółtkowej. Na koniec dodać łyżkę oleju, żeby rolada była elastyczna. Wylać ciasto na dużą prostokątną blachę, piec przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Ciasto wyjąć przełożyć na pergamin i jeszcze ciepłe delikatnie zwinąć, aby otrzymać kształt rolady.

Śmietankę ubić. Roladę rozwinąć posmarować najpierw warstwą dżemu porzeczkowego, potem śmietany i na końcu wysypać owoce. Całość zwinąć. Wstawić do lodówki na trzy godziny, żeby krem stężał.

Palce lizać.
Smacznego!


czwartek, 19 września 2013

Ciasto dyniowe



Rozpoczynam sezon jesienny. Ranki są już chłodne i nie można na krótkim rękawku biec do piekarni na rogu po świeże bułeczki. W porannej kawie czuć już nutę cynamonu - smaki jesieni. Mimo wszystko lubię tą porę roku. Ferię barw na drzewach, melancholię na ganku z ciepłą herbatą z imbirem i ciepłym kocem. Lubię otulać się delikatnymi wełnianymi szalami. Lubię tą potrzebę ciepła, która w jesienne wieczory przyciąga do siebie ludzi. Lubię to poczucie bezpieczeństwa które czuje kiedy za oknem pogoda nie rozpieszcza, a ja siedzę i obserwuje spływające po szybach krople w ciepłym domowym zaciszu. Lubię jesień. Uspokajam się i wyciszam.

Dzisiaj przepis na typowo jesienne domowe ciasto dyniowe. Do schrupania dla nas i dzieci po jesiennym spacerze na rozgrzewkę z gorącą herbatą ...

Składniki:

- 2 szkl. mąki
- 1 i 1/2 szkl. cukru
- 2 jajka
- płaska łyżeczka sody
- 4 roztarte goździki
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 i 1/2 szkl. startej dyni na tarce o małych oczkach

Suche składniki (mąki, przyprawy, sodę) wymieszać w osobnej misce. Jajka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym, dodać oliwę. Następnie stopniowo suche składniki miksując. Dynię lekko odcisnąć i dodać do tak wyrobionej masy. Lekko wymieszać, przelać do prostokątnej formy. Piec 45 - 50 min. w nagrzanym do 160 stopni piekarniku. 

Polewa:
- 1 cała pomarańcza (woda i cukier na syrop)
- 10 dag masła
- 10 dag cukru pudru
- 1 łyżka ciemnego kakao
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka przyprawy korzennej
- 3 plasterki kandyzowanego imbiru lub 1 łyżeczka sproszkowanego imbiru


Masło roztapiamy, dodajemy suche składniki wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia. Pomarańcze dokładnie myjemy i kroimy na cieniutkie plastry. Pół szklanki wody gotujemy w małym garnuszku razem z 3 łyżkami cukru. Plastry pomarańczy wkładamy, każdy na 2 minuty, do gotującego syropu. Wykładamy je na półmisek, aby je odsączyć. Ciasto dyniowe polewamy wystudzoną polewą i układamy na nim plastry pomarańczy z syropu. Palce lizać.



Smacznego!




piątek, 6 września 2013

Jabłecznik z migdałami i rumem

Wróciłam do cywilizacji i świata ludzi w ciągłym biegu. Niestety. Będę tęskniła za górami, dziczą, malowniczymi połoninami, jedzeniem, magicznym bieszczadzkim klimatem, wieczornym cykaniem świerszczy i za najcudowniejszym niebem usłanym gwiazdami. Obecnie moim największym marzeniem jest mieć chatkę z drewna w środku głuszy, zaszyć się, żyć swoim rytmem w harmonii z naturą. Bieszczady pokochałam od pierwszego wejrzenia. Żałuje tylko, że od mojego miejsca zamieszkania dzieli je, aż tyle kilometrów. Wrócę tam, kiedy tylko będę miała kilka wolnych dni.








Dzisiaj przepis na coś z jabłkami z nutką pikanterii dla dorosłych.

Składniki:
- 300 g jabłek
- 200 g mąki bg
- 100 g mąki ziemniaczanej
- 100 g mielonych migdałów
- 200 g cukru pudru
- 4 jajka
- 180 g masła
- 3 łyżki śmietany
- cytryna
- kilka kropel esencji migdałowej
- 1 łyżka cukru pudru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia bg
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki rumu
- cukier puder do posypania

Umyć cytrynę, zetrzeć skórkę i wycisnąć sok. Jajka ubić z cukrem pudrem. Mąki, migdały i proszek do pieczenia wymieszać i dodawać łyżkami do ubitej masy jajecznej. Dodać sok z cytryny i otartą skórkę, cukier waniliowy, esencję - wszystko wymieszać. Na koniec dodać stopione masło i śmietanę. Ciasto przelać do formy. Na wierzchu ułożyć obrane i poszatkowane jabłka. Piec 40 - 45 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
Miód rozgrzać z 2 łyżkami cukru i smażyć, aż lekko zbrązowieje. Wlać rum. Ostudzić i posmarować ostudzony placek. Posypać cukrem. Palce lizać.
Smacznego!




sobota, 17 sierpnia 2013

Jabłecznik inaczej

Przepis na jabłecznik, ale trochę inny z nutką pomarańczy i cytryny. Czuć w nim już przedsmak jesiennych wieczorów z ciepłą herbatą, cykaniem świerszczy, kocem... Zanim jeszcze pogrążę się w jesiennych myślach czeka mnie urlop. Jeszcze kilka dni i ostatnie letnie promyki słońca będę zbierać w moich ukochanych Bieszczadach. Nareszcie.... góry, Solina, zapach grzybów, bieszczadzkie anioły i cała ta magiczna otoczka, którą kocham w Bieszczadach.

Składniki:

Ciasto:
1 i 1/2 szkl. mąki
2/3 szkl. cukru
3 jajka
1/3 szkl. wody gazowanej
1/3 szkl. soku pomarańczowego
1/3 szkl. oliwy
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
6 dużych kwaśnych jabłek + parę kropel aromatu pomarańczowego

Krem:
2/3 szkl. cukru pudru
350 g serka mascarpone
15 dag masła
2 płaskie łyżki galaretki cytrynowej

Najpierw zabieramy się za spód jabłecznika. Ubijamy z białek pianę, pod koniec dosypać cukier, dalej miksować. Następnie dodawać stopniowo: żółtka, mąkę z proszkiem do pieczenia, wodę z sokiem, oliwę i na końcu kakao. Wszystko dokładnie wymieszać, aby powstała jednolita masa. Jabłka obrać i pokroić w plasterki (można dodać do nich kilka kropel aromatu pomarańczowego). Do natłuszczonej tortownicy, przelać ciasto i rozłożyć na nim kawałki jabłek. Piec 45 - 50 minut w nagrzanym do 200 stopni piekarniku. Wyciągnąć i odstawić do ostygnięcia.

W tym czasie zabrać się za krem. Galaretkę cytrynową rozpuścić w kilku łyżkach wody, dobrze wymieszać. Odstawić do przestudzenia. Masło utrzeć z cukrem pudrem, następnie dodawać stopniowo serek mascarpone i miksować. Na koniec dodać przestudzoną galaretkę, wszystko wymieszać. Krem równomiernie rozsmarować na wystudzonym spodzie. Gotowe ciasto wstawić do lodówki na 2 godziny, aby krem stężał i można zabierać się za jedzenie. Palce lizać.
Smacznego !




środa, 7 sierpnia 2013

Ciasto ucierane z renklodami

Dzisiaj przepis na ciasto z soczystymi żółtymi renklodami przez moją mamę nazywanymi "ulenkami". Robi się je szybko bezproblemowo, a w takie upały to chyba jest najważniejsze. Wcale nie narzekam ciesze się, że wreszcie mamy prawdziwe lato. Nareszcie można bezproblemowo jechać nad jezioro, nad morze i nie bać się zimna. Wakacje i urlopy to jednak cudowny czas :)


Składniki:

- 4 jajka
- margaryna (kostka)
- szklanka cukru + łyżka cukru waniliowego
- 2 szklanki mąki (w moim przypadku bezglutenowej)
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka octu

Żółtka ubić z całym cukrem, stopić margarynę i ostudzić. Do masy jajecznej dodawać po łyżce mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia i miksować. Następnie dodać ostudzoną margarynę i ocet całość zmiksować. Ubić na sztywno białka dodać do ciasta i delikatnie wymieszać (najlepiej jakaś silikonową packą), aby ciasto nie siadło. Przełożyć masę do blaszki, na wierzchu położyć połówki renklod. Piec około 45 - 50 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Palce lizać.
Smacznego !



wtorek, 30 lipca 2013

Muffinki bananowe z kremem z czerwonej porzeczki

Dziś przepis na coś malutkiego i słodkiego, dla małych księżniczek, czyli muffinki bananowe z kremem z czerwonej porzeczki.


Składniki na muffinki:

<3 125 g masła roztopionego
<3 160 g cukru pudru + łyżeczka cukru waniliowego
<3 3 banany
<3 4 łyżki śmietany
<3 2 jajka
<3 1 łyżeczka sody
<3 1 łyżeczka proszku do pieczenia
<3 400 g mąki (ja użyłam mieszanki kukurydzianej, ryżowej, gryczanej i ziemniaczanej)
<3 250 g czerwonych porzeczek + 3 łyżki cukru - na nadzienie

Składniki na krem:

<3 250 g serka mascarpone
<3 250 ml śmietanki 36%
<3 40 g cukru pudru + łyżka cukru waniliowego
<3 200 g czerwonych porzeczek 

Banany obrać, rozdusić, dodać cukier puder i cukier waniliowy oraz resztę składników "mokrych": roztopione masło, śmietanę, jajka. Wszystko wymieszać i odstawić. W osobnej misce uszykować składniki "suche": mąkę z sodą i proszkiem do pieczenia. Następnie wymieszać dosyć szybko i energicznie składniki "mokre" i "suche". Przełożyć je do przygotowanych wcześniej muffinkowych foremek. Piec około 20 - 25 minut (zależy od wielkości) w nagrzanym do 180 stopni piekarniku.

Porzeczki na nadzienie wsypać do garnka i razem z cukrem rozprażyć na małym ogniu ok. 10 minut. Odstawić do ostygnięcia.

Serek mascarpone utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Śmietankę ubić i wymieszać razem z serkiem. Czerwone porzeczki zmiksować w blenderze i dodać w formie musu do przygotowanej kremowej masy. Wszystko dokładnie wymieszać i odstawić do schłodzenia do lodówki. 

W tym czasie upieczone i ostudzone muffinki nadziać rozprażoną czerwoną porzeczką (najlepiej szprycą). Schłodzonym kremem udekorować górę muffinek i posypać kilkoma świeżymi owocami. Mi wyszło 14 takich babeczek. Palce lizać.
Smacznego !







poniedziałek, 29 lipca 2013

Przetwory na zimę

Lato to nie tylko czas odpoczynku, relaksu, ciepła, słońca, wakacji, urlopów, ale i czas przetworów. Teraz kiedy pod dostatkiem mamy różne świeże owoce, przygotowanie przetworów jest dziecinnie proste. To tylko kilka chwil i trochę wysiłku, a w zimowe wieczory możemy cieszyć się namiastką lata. Przypominać sobie ciepłe promyki słońca, ciepłe wieczory przy ognisku, cykanie świerszczy, czyli to wszystko co w lecie kochamy. W tym roku w naszym ogrodzie owoców jest pod dostatkiem, szczególnie jabłek. Dzisiaj przedstawiam moje pierwsze zapasy w tym roku: dżem jabłkowy i dżem z czarnych porzeczek.


Dżem jabłkowy/ z czarnej porzeczki

- 1 kg owoców
- 60 - 80 dag cukru

Jabłka umyć, obrać pokroić w ćwiartki, (jeżeli są to czarne porzeczki wystarczy je dokładnie umyć i przebrać) wsypać do jak najbardziej płaskiego garnka (ja mam specjalny do robienia dżemów), aby była większa powierzchnia parowania co znacząco przyspieszy cały proces. Prażyć owoce na małym ogniu pilnując, aby się nie przypaliły (można podlać je wodą). Kiedy owoce całkowicie się rozpadną dodać cukier, wymieszać i trzymać na ogniu jeszcze chwilę. Posmakować i ewentualnie dodać jeszcze trochę cukru (to zależy od tego jakie dżemy lubimy). Oczywiście ja robiłam dżem z dużo większej ilości, bo było to 10 kg jabłek, (a 5 kg czarnej porzeczki) w razie większej ilości owoców po prostu dodajemy kolejne dawki cukru. Wystudzony dżem przekładamy do słoiczków. Zakręcamy i pasteryzujemy - ja gotuje w garnku wyłożonym jakąś szmatką (aby zapobiec pęknięciu słoików) z średnią ilością wody na dnie przez 20 - 25 minut. Jest również inny sposób pasteryzacji po prostu przekładamy gorący dżem do słoików, następnie zakręcamy "na gorąco" i gotowe. Osobiście nie preferuje tego sposobu, ponieważ kilka razy słoiki nie wytrzymały do zimy i żal mi było zmarnowanych owoców i pracy.
Odstawiamy do spiżarni i czekamy na zimę :) Palce lizać.
Smacznego !



piątek, 26 lipca 2013

Tarta ze śliwkami pod pierzynką

Śliwka - w Polsce istnieje tysiące jej odmian, od zwykłych mirabelek, przez węgierki do pysznych soczystych renklod. To owoc niezwykle bogaty w witaminy i składniki odżywcze, a w dodatku z niebanalnym smakiem. Dzisiaj przepis na kolejną tartę (trochę przesadzam z tymi tartami wiem , ale jakoś szybko mi się je robi, a przede wszystkim kusi mnie bogactwo możliwości i wariantów dla ich wykonania) tym razem z dorodnymi soczystymi śliwkami z białkową pierzynką.

Składniki:

ciasto:
- 150 g mąki (ja pomieszałam ryżową, gryczaną, kukurydzianą i bezglutenową)
- 100 g masła
- 50 g cukru pudru
- 1 żółtko
- pół łyżeczki bg proszku do pieczenia

nadzienie:
- 15-17 dorodnych śliwek (zależy od wielkości foremki)
- 1 łyżka brązowego cukru
- 1 płaska łyżeczka cynamonu
- 2 białka
- 50 g cukru pudru

Z składników na ciasto zagnieść klasyczne kruche ciasto i schłodzić je w lodówce około 1 godziny. Następnie cieniutko je rozwałkować i wylepić nim foremkę do tarty. ciasto ponakłuwać widelcem i podpiec w piekarniku w temperaturze 200 stopni przez 10 minut.

Śliwki umyć, rozkroić na połówki. Wyciągnąć po 10 minutach ciasto, nie wyłączając piekarnika. Ułożyć na nim wcześniej przygotowane połówki śliwek i posypać je brązowym cukrem i cynamonem. zmniejszyć temperaturę do 170 stopni i piec kolejne 15 minut.

Białka ubić z cukrem pudrem na sztywną pianę. Po piętnastu minutach wysunąć tartę i rozlać na jej wierzchu masę białkową. Zmienić w piekarniku program na pieczenie tylko "góry" i piec kolejne 7-10 minut. Palce lizać.

Smacznego!





sobota, 20 lipca 2013

Tarta z owocami leśnymi

Dzisiaj przepis na coś leśnego, cudnie pachnącego i przecudnie słodkiego, czyli przepis na tartę z owocami leśnymi :)

Składniki na ciasto:
- 150 g mąki
- 100 g masła
- 50 g cukru pudru
- 1 żółtko
- szczypta soli
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia

Z powyższych składników zagnieść klasyczne kruche ciasto, a następnie schłodzić w lodówce przez godzinę. Rozwałkować ciasto i wylepić nią formę większej tortownicy (u mnie średnica 28 cm). Ciasto ponakłuwać widelcem i piec przez 15 minut w nagrzanym do 180 stopni piekarniku. Wyciągnąć i odstawić do ostygnięcia.

Składniki na krem:
- 1 torebka budyniu waniliowego
- 200 ml śmietany 30%
- ok 100 g masła
- 2 łyżki cukru pudru
- kilka ziarenek wanilii

dodatkowo:
- 1 opakowanie galaretki o smaku owoców leśnych
- ok 2,5 szkl. owoców leśnych ( ja użyłam jagód, malin, poziomek)


Budyń ugotować według zaleceń na opakowaniu i odstawić do schłodzenia. Masło utrzeć z cukrem pudrem i kilkoma ziarenkami wanilii. W osobnej misce ubić śmietanę i ostawić ją na kwadrans do lodówki. Do utartego masła stopniowo dodawać zimny budyń i miksować do uzyskania jednolitej konsystencji. Następnie powstałą masę połączyć delikatnie z bitą śmietaną. Tak powstały krem rozsmarować na cieście i posypać go obicie owocami.
Galaretkę rozpuścić według instrukcji na opakowaniu. Gdy zacznie tężeć zalać nią owoce. Odstawić do całkowitego stężenia na godzinę do lodówki. Palce lizać.
Smacznego!


czwartek, 18 lipca 2013

Jagodnik

Dzisiaj przepis na coś przepysznego i z moimi ukochanymi jagódkami.

Składniki na ciasto:
~ 6 jajek
~ 200 g cukru
~ 6 łyżek mąki bezglutenowej
~ 4 łyżki mąki ziemniaczanej
~ 1 łyżka kakao
~ szczypta soli

Składniki na krem:
~~ 500 ml śmietanki 30%
~~ 250 g serka mascarpone
~~ 2 opakowania śmietano-fixu
~~ około litra jagód
~~ 30 g cukru pudru
~~ 15 g cukru pudru
~~ mocna herbata do nasączenia biszkoptów

Składniki na ciasto podziel na pół. Ubij na sztywno białka z szczyptą soli, żółtka ubij z cukrem i połącz delikatnie z białkami. Dodaj połowę przesianej mąki i kakao. Delikatnie wymieszaj najlepiej silikonową packą. Całą puszystą masę przelej do prostokątnej małej blaszki i piecz w nagrzanym piekarniku do 190 stopni przez około 12 minut. Z druga połową ciasta zrób to samo i odstaw biszkopty to wystygnięcia.

W tym czasie można zabrać się za nadzienie. Ubić połowę śmietanki z połową śmietano-fiksu. Bitą śmietanę połączyć z serkiem mascarpone dodać cukier puder i cukier waniliowy. W osobnej misce ubić resztę śmietany 30% z drugą paczką śmietano-fiksu.

Biszkopty obficie nasączyć mocną herbatą. Na pierwszym płacie wylać masę: bita śmietanę z serkiem mascarpone, a na to wysypać połowę jagód. Przykryć drugim biszkoptem. Na niego wylać drugą porcję bitej śmietany i wysypać na to resztę jagód. Palce lizać.

Smacznego!





sobota, 13 lipca 2013

Rogaliki serowe z marmoladą

Dzisiaj przepis na coś małego do schrupania w biegu do samochodu :)

Składniki:
<3 20 dag mąki bezglutenowej
<3 15 dag mąki kukurydzianej (10 dag do ciasta + 5 dag do oprószenia blatu i wałka)
<3 25 dag białego sera (zmielonego dwa razy)
<3 25 dag margaryny
<3 1 jajko + jedno białko do posmarowania rogalików przed pieczeniem
<3 rodzaj marmolady wg uznania

Do zmielonego sera dodać mąkę, margarynę i jajko. Zagnieść ciasto podobne w konsystencji do pierogowego. Całość rozwałkować dosyć cienko na wysypaną wcześniej resztkę mąki kukurydzianej. Uformować koło i pociąg je w podłużne trójkąty. Na każdym trójkącie położyć kleks marmolady (u mnie wiśniowa i jagodowa), brzegi posmarować białkiem i zwinąć w rogaliki. Tak uformowane ciasteczka również posmarować białkiem, żeby zrumieniły się w piecu. Piec w gorącym piekarniku 180 stopni przez około pół godziny (zależny od wielkości najlepiej sprawdzić ciasto patyczkiem). Po wyciągnięciu posypać cukrem pudrem lub polukrować, ale najlepiej smakują jeszcze ciepłe :) Palce lizać.
Smacznego!